piątek, 29 kwietnia 2011

Kołysanka uciekającego

Zabrałem swe ciało biegnąc w stronę horyzontu
Uciekam daleko od miejskiego motłochu
Mówili mi walcz, bałem się jak nigdy
Że zatracę znów siebie, że stanę się nikim
Widziałem niebo, piekła także doświadczałem
Lecz żyć własnym życiem, oto czego chciałem

Drgaj struno jak głos biegnącego
Zabierz mnie stąd i powiedz, że nastąpi
lepsze jutro
Powiedz jak uciekać, gdy braknie tchu
Piosenko moja utul mnie do snu

Stałem się więźniem własnego umysłu
Ciągle w drodze nie znając własnego domu
Uciekam przed tobą i sobą samym też
Widzę jak faluje w biegu moja pierś
Zdarłem podeszwy, krwawią me nogi
Nie mogę odnaleźć swojej własnej drogi

Drgaj struno jak głos biegnącego
Zabierz mnie stąd i powiedz, że nastąpi
lepsze jutro
Powiedz jak uciekać, gdy braknie tchu
Piosenko moja utul mnie do snu

Niech ciepłe powietrze
Zabierze mnie gdzie horyzontu kres

1 komentarz:

  1. Nie umiem już walczyć. Dziwnym trafem jesteś za blisko czułych strun.

    OdpowiedzUsuń